niedziela, 17 listopada 2013

Atak na przytulankę :c

No więc dziś rano wyciągnęłam moją pamiątkę z wakacji. Jest nią mały piesek Husky. Wzięłam go i dałam Szilce. Ta jak zaczęła go uderzać łapkami i gryźć. Nie wiem czemu :c Na szczęście wieczorkiem jak Szilunia leżała w swoim legowisku, dałam jej Husky'ego, nie biła go łapkami tylko sobie leżała c: